http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35241,17071168,Dochodzenie_w_sprawie_zniszczonych_nagrobkow_zolnierzy.html
PAP 03.12.2014 , aktualizacja: 03.12.2014 15:21
Policja wszczęła w środę dochodzenie w sprawie zniszczenia nagrobków na cmentarzu wojennym w Białymstoku, na którym pochowani są żołnierze Armii Czerwonej. 26 płyt nagrobnych z czerwoną gwiazdą zostało rozrzuconych na terenie cmentarza.
Artykuł otwarty
Jak poinformował rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski, dochodzenie jest prowadzone w kierunku znieważenia miejsca pochówku i pomnika oraz zniszczenia mienia.
Baranowski mówił, że policja otrzymała we wtorek zgłoszenie od zarządcy cmentarza (miasta) o wyrwaniu i rozrzuceniu na terenie cmentarza kwadratowych płyt nagrobnych z czerwoną gwiazdą. Dodał, że nie wiadomo, kiedy doszło do tego incydentu.
Miasto zabezpieczyło płyty i przewiozło je na cmentarz miejski. Na swoje miejsce wrócą, gdy poprawi się pogoda - poinformowała rzeczniczka prezydenta Urszula Mirończuk.
Zniszczony cmentarz wojenny żołnierzy Armii Czerwonej (AGNIESZKA SADOWSKA)
- Cmentarz powstał w 1944 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej do Białegostoku - powiedział historyk Andrzej Lechowski. Jak dodał, na terenie cmentarza znajduje się kilkaset kwater, niektóre z grobów mogą być grobami zbiorowymi.
Cały tekst: http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,17071168,Dochodzenie_w_sprawie_zniszczonych_nagrobkow_zolnierzy.html#ixzz3KrNEznyk
|