http://raportzpanstwasrodka.blog.onet.pl/2014/07/18/zestrzelony-samolot-nad-ukraina/
III Wojna Światowa wisi na włosku
źródło: xinhuanet.com
W Chinach, jak i pewnie wszędzie na świecie, media żyją wczorajszą katastrofą Boeinga 777, lot MH 17, należącego do Malaysian Airlinesk który ponoć został zestrzelony na terytorium Wschodniej Ukrainy. W Chinach oraz w Malezji odżyły oczywiście echa marcowej katastrofy lotu Malaysian Airilnes MH 370 (65% pasażerów stanowili Chińczycy), który zaginął bez wieści a śledztwo w jego sprawie nie wyjaśniło niczego. Sprawa MH 370 do dziś jest dla wszystkich bardzo tajemnicza i zatrzęsła nawet podstawami rządu w Kuala Lumpur co może być pewną poszlaką przy ocenie wczorajszej katastrofy ale o tym napiszę później.
Coś dużo tych różnych katastrof w ostatnim czasie. W Polsce też ich trochę ostatnio było, mniejsze ale zawsze jakiś medialny szum wokół transportu lotniczego się pojawił. No i w pamięci jest jeszcze katastrofa smoleńska. Czy ludzie przestaną ufać w ten rodzaj transportu? Ile firm nie nawiąże współpracy z Azją ze strachu przed podróżą lotniczą, ilu studentów zrezygnuje z wyjazdu do Azji? Pewnie mało ale jeszcze jeden taki incydent i wiele osób zacznie się po prostu bać latać. Stety, niestety ale aby przybyć do Chin z Europy to trzeba swój dystans pokonać samolotem, nie słyszałem aby ktoś do Chin przypłynął statkiem czy przyjechał samochodem. Ja latam dość dużo, odbywam jakieś 2-4 loty w miesiącu. Zazwyczaj lokalne loty, małe samoloty więc i turbulencje duże. Rzadko kiedy mam czarne myśli ale jak rzuca przy lądowaniu to jakoś dziwnie się czuje.
Myślę, że w Azji linie Malaysian Airlines są już skończone. Druga katastrofa ich samolotu w tym roku to całkowita porażka wizerunkowa. Po katastrofie MH 370, spadła gwałtownie liczba chińskich pasażerów a akcje spadły o 8% w dół. Myślę, że teraz będzie jeszcze gorzej. Wcześniejsze naciski rodzin ofiar (głównie Chińczyków) oraz naciski rządu chińskiego na wyjaśnienie zaginięcia maszyny podkopały rząd w Kuala Lumpur więc tak sobie głośno myślę, że jeżeli ktoś zaplanował strącić samolot aby osiągnąć jakiś tam skutek wizerunkowy to uderzenie w państwowego przewoźnika Malezji było mu bardzo na rękę. Gdyby to był np. Wietnam to sprawa była by równie poważna ale ucichłaby po miesiącach. Od katastrofa na linii frontu. W Malezji jednak rząd nie może stać biernie, musi żądać, znaleźć a także ukarać winnych (choćby ci winni byli nie winni). Lud Malezji będzie się tego domagał.
A czemu piszę o tym wszystkim na blogu o Chinach? Sprawa jest dość prosta. Ktoś dopuścił się tej tragedii i zrobił to po coś. Jeżeli byli to separatyści prorosyjscy ze Wschodniej Ukrainy to pytanie po co to zrobili? Jaką mają z tego korzyść? Żadnej! Rząd w Kijowie? Bardziej możliwe ale takie spekulacje są zbyt proste. A może jakaś trzecia strona. Tak czy siak tego typu zdarzenie to pewien zapalnik. Zapalnik który może zdetonować III Wojnę Światową a jak to często powtarza Korwin: W czasie wojny długów nie trzeba spłacać więc może za tym zestrzeleniem stoi jakaś siła, której zależy na światowej rozpierdusze, która jeszcze jest mocna ale lawinowo traci swoje wpływy na świecie. Wiek XXI nazywa się wiekiem Azji a dobitniej mówiąc wiekiem należącym do Chin. Nie chodzi tu o dominację militarną ale o dominację ekonomiczną, jednak i pod względem militarnym czas gra na korzyść Chin. Ci, którym się taki stan rzeczy nie podoba mają może już ostatni dzwonek aby to zmienić za pomocą czołgów, armat i samolotów.
Jako Polak mieszkający w Chinach obawiam się III Wojny Światowej. Nie potrzebujemy wojny a stabilnego rozwoju. Taki oto zapewnia nam życie w Chinach. Przeprowadziliśmy się tutaj (ja i kilku innych kolegów) po to aby zerwać z życiem w UE i pod socjalistyczno-biurokratyczne dyktando. Teraz grozi nam to, że ktoś będzie chciał podpalić świat. W razie czego to i tak się stąd nie ruszam…, tylko pytanie czy to już jest ten czas aby za całą kasę zakupić materialne złoto?
Po chińskich mediach krąży powyższa mapka a na niej centralnie umiejscowiona Polska. Pewnie po tym całym zamieszaniu medialnym, znacznie wzrośnie świadomość Chińczyków o geograficznym położeniu naszej „zielonej wyspy”.
A co mówią inni o tej katastrofie:
Janusz Korwin-Mikke 1
Janusz Korwin-Mikke 2
Stanisław Michalekiewicz
Mateusz Piskorski
Krzysztof Jackowski
|