http://www.fakt.pl/polityka/radoslaw-sikorski-rezygnuje-z-wyborow-do-sejmu,artykuly,560404.html
21.07.2015 03:42 aktualizacja: 21.07.2015 08:06
To dopiero sensacja! „Zdecydowałem, że nie będę kandydował w nadchodzących wyborach parlamentarnych” – oświadczył na Twitterze Radosław Sikorski, były marszałek Sejmu i były szef MSZ
Wszystko wskazuje na to, że Radosław Sikorski pożegna się jesienią z mandatem poselskim. Bo, jak przyznał, nie zamierza kandydować w wyborach parlamentarnych.
Czyżby dwa wpisy miały zakończyć tak wielką karierę? Ta zaczęła się sypać jak domek z kart, gdy na początku czerwca Zbigniew Stonoga opublikował akta z afery podsłuchowej. Tego dnia, kiedy Radosław Sikorski ogłosił, że rezygnuje, Ewa Kopacz dokonała rekonstrukcji rządu. Ze stanowiskami pożegnali się m.in. ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Włodzimierz Karpiński i Andrzej Biernat.
Ale wróćmy do Sikorskiego. Ten, kiedy rezygnował, od razu oświadczył, że zamierza startować do Sejmu jako jedynka w Bydgoszczy. Niedługo później czołowi politycy PO ocenili tę wypowiedź jako przedwczesną. Zapał Sikorskiego studził m.in. wicepremier Tomasz Siemoniak.
– Stosunki na linii Kopacz–Sikorski od dłuższego czasu są słabe. Swego czasu pani premier wręcz skarciła marszałka. I to było wcześniej, niż po jego szumnym wyjściu z konferencji prasowej. W każdym razie od tamtego momentu jest tylko gorzej. Przynajmniej takie mam wrażenie – powiedział Faktowi jeden ze znanych działaczy PO. – Do miejsca numer jeden na liście w Bydgoszczy jest o wiele więcej aspirantów niż Radek Sikorski. W kolejce ustawili się minister Piotrowska, poseł Lenz, jest minister Olszewski. A wiadomo, że w najbliższych wyborach mandatów będzie mniej, a nie tyle, co było – dorzuca.
Szokująca decyzja Sikorskiego: Rezygnuję Radosław Sikorski / Twitter „Zdecydowałem, że nie będę kandydował w nadchodzących wyborach parlamentarnych” – oświadczył na Twitterze Radosław Sikorski Niezależnie od tego nie da się powiedzieć, że Radosław Sikorski nie był doceniany w Platformie. W każdym razie po wtopie podczas afery podsłuchowej były marszałek nie mógł być dłużej twarzą partii. – On może przecież zadzwonić do każdego polityka na świecie, a ten odbierze telefon. Trudno Radzia zastąpić – ubolewa polityk PO, który pragnie zachować anonimowość. – Ludzie mówią, że byłoby super, gdyby znalazła się jakaś funkcja międzynarodowa, gdzie można go wypchnąć. Ale problem jest taki, że wszystko jest już rozdane – dodaje.
Najwyraźniej Radosław Sikorski nie mógł się doprosić pierwszego miejsca na liście wyborczej w Bydgoszczy. Zawsze pozostaje mu praca w słynnym amerykańskim think tanku Atlantic Council. Tak jak pisaliśmy, były marszałek ma dołączyć do Rady Międzynarodowych Doradców (IAB), gdzie zasiada już trzech Polaków: Jan Kulczyk, Aleksander Kwaśniewski i Zbigniew Brzeziński, a także przyjaciel Sikorskiego, były szef MSZ Szwecji Carl Bildt.