2013-07-15 15:13 W Stanach Zjednoczonych toczy się proces małżeństwa gejów oskarżonych o seksualne wykorzystywanie adoptowanych chłopców. Światło dzienne ujrzały zeznania jednego z dziewięciu adoptowanych synów - pisze Wirtualna Polska. 49-letni George Harasz i jego małżonek 53-letni Douglas Wirth prowadzili hodowlę psów "The Puppy Guy" pod Hartford w stanie Connecticut. Od 2000 roku adoptowali w sumie 9 chłopców - trzy razy po trzech jednocześnie. W 2011 roku wybuchł skandal, gdy dwaj synowie - 5-letni i 15-letni - oskarżyło parę ojców o wykorzystywanie seksualne. - Gwałcili mnie na zmianę. Każdy kto robi coś takiego dziecku musi być chorą, obłąkaną osobą - cytuje 15-latka Wirtualna Polska. Policja uznała wyznania nastolatka za wiarygodne i wszczęła śledztwo, które skończyło się rozprawą w sądzie. Oprócz seksualnego wykorzystywania Haraszowi i Wirth zarzucono także znęcanie się nad chłopcami, polegające między innymi na przetrzymywaniu ich w klatkach. Sprawa trafiła do sądu, prokuratura jednak nie była w stanie zgromadzić wystarczająco mocnego materiału dowodowego. Inni synowie Harasza i Wirtha przeczyli zeznaniom swoich przybranych braci. Gdy ugoda miała być już podpisana, do sądu wpłynęła zeznania trzech innych chłopców, którzy również oskarżyli swoich ojców o wykorzystywanie seksualne. Prokuratura uznała jednak ich zeznania za niewiarygodne. Następna rozprawa ma się odbyć 16 lipca - pisze Wirtualna Polska.
sjk, wp.pl
|